Fotografia

Młodość Jana

Jan odkąd pamiętał chciał być kosmonautą. Jego najwcześniejsza młodość we wspomnieniach charakteryzowała się, właśnie tą jedną myślą o przyszłości. Ojciec, doskonały fotograf na wesele, nie patrzył życzliwym okiem na pomysły syna. Kosmonauci są tylko w bajkach, mawiał, bajki zaś są dla dzieci, a Ty jesteś coraz starszy.

Młodość Janka była naznaczona więc drobnymi rozczarowaniami. Przed każdymi urodzinami intensywnie śnił o rakietach i kosmicznych wyścigach i zawsze w kulminacyjnym momencie, gdy siadali z rodzicami przy stole i przychodził moment składania życzeń i wręczania prezentów, spotykało go podobne, bolesne rozczarowanie. Fotograf na wesele to nigdy nie był jego zawód marzeń. Poznań w tamtych czasach nie był tak dużą i prężnie rozwijającą się metropolią jak dziś, co nie przeszkadzało jednak młodemu człowiekowi marzyć.

Poznań, rok 2019

Pewnego zimowego dnia 2019 Jan ze strachem skonstatował, że nie będzie pianistą. Miał wyczucie rytmu i rozumiał muzykę, a gdy nie był obecny, przyjaciele jego rodziców mawiali też, że miał styl i klasę, choć sam nigdy by w to nie uwierzył. Pianino nigdy nie miało stać się treścią jego życia, co 9 latek rozumiał aż nadto dobrze. Grał i błyszczał, gdy od tego zależały jego szkolne oceny, poza tym jednak nie znajdował w sobie ani chęci, ani motywacji, a muzyka była bardzo daleko od bycia jego najlepszą przyjaciółką.

Ojciec Janka z wzajemnością kochał imprezy ślubne. Fotograf na Wesele, Poznań, nie tylko brzmiało w jego uszach jak najwyższe odznaczenie państwowe dla starzejącego się generała, ale niosło ze sobą też silne skojarzenia emocjonalne z dawną minioną młodością, czasem pełnym ciepła i szczęśliwości, ale też przepełnionym wspaniałymi zdjęciami i rodzącą się zażyłością z ziemią ojczystą i z miastem Poznań. Żył tu, gdzie żyli jego przodkowie i tu fotografował.